Fińska szkoła – wyobrażenia a rzeczywistość – innowacje vs. tradycja, tutoring uczniowski – cz.IV

Czas na niespodzianki 🙂 Tak, tak, a było ich już trochę.

Otwarte drzwi do sal a sprawa hałasu

Szkoła, w której goszczę, nie należy do małych, bo liczy aż 600 uczniów. Maluchy oodzielone są od starszych, mają swoją część budynku. W trakcie spaceru po placówce w czasie lekcji moje zaskoczenie budzą otwarte na oścież drzwi każdej sali w strefie najmłodszych klas. W odpowiedzi słyszę, że tylko w młodszych klasach mogą sobie na ten komfort pozwolić, bo starsze dzieci bardziej hałasują. STOP. Czy wiecie, o czym piszę?!? U nas jest na odwrót. Co mówią nauczyciele gimnazjum przerażeni wizją pracy w szkole podstawowej? Że przeraża ich harmider, jaki robią młodsze dzieci. W Finlandii panuje odmienne przekonanie. I faktycznie maluchy pracują w ciszy i skupieniu, która wcale nie wynika z dyscypliny czy surowości nauczyciela.

Tradycja na lekcjach języków

Wchodzimy do sali. Trwa właśnie lekcja szwedzkiego, który jest drugim językiem urzędowym Finlandii. Uczniowie siedzą w rzędach. Jeden po drugim odczytują wyrazy wyświetlone na ekranie. Czytają fragmenty tekstu, potem robią ćwiczenia. NUDA. Jak mówi nasza koordynatorka, „na językach” czas stanął w miejscu 20 lat temu. Niespodzianką była też ilość godzin przeznaczonych na naukę języka angielskiego – dwie tygodniowo, bez podziału na grupy.

Uczniowski tutoring

To pierwszy raz, kiedy naocznie przekonałam się, jak działa uczniowski tutoring. Spośród setek uczniów wybiera się tutaj 7, którzy mają stały dyżur w jednej z sal (otwartej przestrzeni do nauki). Każdego dnia inna osoba. Nie chodzi wtedy na lekcje, tylko przebywa we wspomnianej sali, gotowa służyć pomocą każdemu, kto jej potrzebuje. Od lekcji po kwestie techniczne, obsługa aplikacji w iPadach Apple’a. Uczniowie przechodzą staranny proces selekcji. Są na tyle dojrzali, że bez problemu mogą nadrobić zaległości wynikające z nieobecności na zajęciach.

Trzech nauczycieli i asystent w podwójnej klasie 

Jest taka specjalna przestrzeń w szkole, w której kilka sal łączy się ze sobą: w największej przy okrągłych stolikach siedzi około 40 uczniów z dwoma nauczycielami i asystentem. W korytarzyku, na pufach i podłodze, przycupnęły dzieci, które wolą pracować w innych warunkach. Tuż obok, w mniejszej przestrzeni nauczyciel pracuje z kilkoma wymagającymi wsparcia osobami. W ostatniej salce, na wielkim monitorze, chłopcy wyświetlają swoje zadania. Wszystko to jedna grupa na jednej lekcji matematyki prowadzonej według coraz bardziej popularnego w eksperymentujących szkołach modelu. Nauczyciele dzielą się zadaniami. Jeden tłumaczy większości grupy zasady, pozostali monitorują zdolnych i wymagających wsparcia. Atmosfera spokoju, twórczej pracy gwarantowana. Każdy uczeń pracuje w takich warunkach, jakie lubi najbardziej.

CDN.

img_20161108_113323.jpg
Enter a caption

Published by Oktawia Gorzeńska

Autorka książki, aktywistka, blogerka, innowatorka, podróżniczka. Tworzę i realizuję innowacyjne projekty w edukacji. Buduję sprawcze zespoły.

2 thoughts on “Fińska szkoła – wyobrażenia a rzeczywistość – innowacje vs. tradycja, tutoring uczniowski – cz.IV

Leave a Reply

Discover more from Oktawia Gorzeńska - edukacja - rozwój - zmiana

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading